Zostałam ostatnio szczęśliwą posiadaczką olejów tłoczonych na zimno, których wykonawczynią, za sprawą swojej prasy jest Monika.
Oleje są pyszne, esencjonalne, aromatyczne. Tylko takie powinniśmy spożywać jeśli już, oprócz tego orzechy, pestki i nasiona. Oleje posiadają naturalny osad z ziaren, można się go pozbyć klarując olej, ale nie jest konieczne, nie ma bowiem wpływu na smak.
Razem z olejami dostałam 4 kg wytłoków z czarnuszki, które nadal posiadają w sobie śladowe ilości oleju, olejków eterycznych bo bardzo intensywnie pachną ina pewno jakieś właściwości zdrowotne w nich się kryją. Cześć już rozdałam znajomym, zrobiłam ponad 1,5 kg czarnej soli, mydło barwione czarnuszka i nalewkę z nią w roli głównej. O tym ciekawym ziarenku można poczytać na Akademii i Hipokratesie.
Dzięki Monisiu za te cuda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz