U mnie powstaje sok z mirabelek, nawłoci, imbiru, bazylii fioletowej i ksylitolu. Przekładałam warstwy śliwek ziołami i zasypywałam kilkoma łyżkami ksylitolu.
Przygotowałam także ocet z nawłoci z sokiem z pomarańczy i mandarynek. Dodałam też łyżkę cukru, aby pobudzić fermentację.
Po pracowitym pobycie w kuchni, czas na piękne widoki nieba:
Fascynujące kolory...
Witam...znasz jakieś zastosowania octu z nawłoci? Wygląda świetnie. Pozostałe zdjęcia równie ciekawe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię. Andrzej
Ocet z nawłoci ma takie zastosowanie jak sama nawłoć :) czyli masa dobra. Świetnie radzi sobie z zapaleniem pęcherza czy innymi problemami z układem moczowym więc może byc wsparciem w ziołowej kuracji w tym temacie. Dziękuję za miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńJa tez chętnie zrobię ocet z nawłoci ale w przyszłym roku, za późno wpadłam na twój Blog. U ciebie wszystko wydaje sie poste, chętnie będę korzystała z twoich rad i przepisów. Dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący i prosty przepis na sok z mirabelek. Czy mogłabyś zdradzić jak długo stał słoju?
OdpowiedzUsuń