sobota, 27 czerwca 2015

Konkurs chwalipietowo - makaronowy

Byłam organizatorem konkursu na "Odę do makaronu". Uczestnicy wykazali się wspaniałymi pomysłami na dzieło, nie tylko literackie, ale i radosno - fotograficzne. Dziękuję, za wspaniałą zabawę :)

I miejsce zajęła Ania P. i jej dzieło

Makaronie wielojajeczny!
Jeśli nadal będziesz taki grzeczny,
I facjatę swą żółtą dasz równo wałkować,
To policzki twoje kwiat robinii
będzie wdzięcznie dekorować...
Być może nawet z sosem truskawkowym,
Całkiem w stylu KlaudynoHebdowym.
No nie patrzże na mnie groźnie
Tą straszną dziurą na pół dłoni!
Klej się szybko, szybciutko!
Wszak czas ziołowo nas goni!
Bo robinia i truskawka czekać już nie będą
I znów zwykłym serem trza będzie zatkać gębę!


Wyróżnienie: 
  • Ania K.
(Na melodię O Młodości iskro Bogów ;)
O makaron piękne dziecię
Wałkowane jak się da
Można dodać różne śmiecie
o przepraszam, zioła dam
Dużo mąki, trochę wody
jajko jak kto woli tam
i jak wyjdzie Boże Drogi
wsunę to ja szybko sam 
oraz
  • Ania S.
Makaronie mój biedniutki,
survivalowy, bushcraftowy,
leśnych od widma głodu ratujący.
Rureczki wy moje,
dłuższe lub krótsze,
grubsze i cieńsze,
łodyżki mniszkowe
Albo wy ogonki podagrycznikowe
jako wyborne leśne spagetti.
Daleko wam, biedule, do waszych kuzynów
z krainy włoskiej, rodem,
wypasionych, ubarwionych, kolorowych
niczym namioty Baszy - króla.
Lecz to wy mi zupkę borowikową
mile zagęszczacie,
wy mi kolorem jasno zielonym
oko uweselacie.
Wy makarony leśne,
dzikie,
najbliższe, za miedzą, pod płotem,
pańsko żyć dajecie - samowystarczalnie.
Dlatego wysoko was
makarony moje biedne
cenię.

Pozostałe wytwory "makaronowe"
  •  Grażynka W.
Och,makaronie zielony, jakiś ty ukwiecony, szepcze koper mu na ucho, czy aby ci nie za sucho? Zaczną się zaraz ochy i achy, jaki makaronie jesteś pietruszkowaty. Pokrzywo , pokrzywo nie patrz na mnie krzywo, nie zrobię ci krzywdy tylko lekko podduszę do makaronu. Och dziękuję ci makaronie, za kwiaty i okrasę łąkowej zieleni. Och ty mój pięknisiu kochany.

  • Agnieszka A.
"kluseczki z wody" ...na życzenie...w formie torów kolejowych:-) na zielonych łanach pesto z pietruszki, pokrzywy i migdałów wymieszane z kremem z awokado... 

fot. Agnieszka A.

  • Jasiu S.
oda na makaron
o ty! drugi po słoniach
żółty, pachnący, pastą zwany
szybko, z miłością w moich dłoniach
na dnie durszlaka spłukiwany
łypiesz swym okiem tak wilgotnym
śrubkę przykręcasz, nitką wabisz
ziołową pulpą, farszem słodkim
zawsze potrafisz mnie osłabić
jeszcze ciut mąki i wody łyżka
sól, tak do smaku, by mdłe nie było
a na to wszystko zielska łodyżka
i mały listek, plus muszki ryło
patrzę na efekt, godziny pracy
sprzątania kupa, choć wszystko pyszne
a potem w jedną minutę wciągam
idźcie do czarta z takim pomysłem 


  •  Lilia M. 
Makaronie mój kochany; biały, żółty,
w zależności od jakości jajek dodanych.
Kształt masz różny i okrągły i podłużny.
Są tacy którzy cię kochają
i tacy którzy na twój widok ciarki mają. Dawno, dawno temu byłeś tylko mąką i wodą,
jajkiem wbitym w dziurkę swoją i wałkowany
przez gospodynię młodą.
Dzisiaj w folię jesteś strojnie przyodziany
wystawiony na półkach sklepu,
narażony na docinki narodu; niee, ten za biały, ten za drogi
niee tego nie kupię. Mało kto pamięta jak pyszny jesteś sam z siebie,
jak smakujesz w rosole będąc w gębie niebem
Masz szczęście że są tacy ludzie jak my tutaj
którzy cię wspominają czule, sami zrobią i nigdy więcej nie kupią

  • Ania N.
O makaronie mój ulubiony-ziołami jesteś przyozdobiony;
i brzuszek rodzinki tobą napełniony.
Zdobią cię lubczyk świeży,
melisa co się nie jeży,
szczypiorku pióreczka
a także pietruszka z ogródeczka.
Oliwą z oliwek zostałeś skropiony
i z wielkim smakiem zjedzony 

 
fot. Ania N.

wtorek, 23 czerwca 2015

Kiszonki - cytrynki i zielsko

Zakochałam się w moich nowych wytworach, są pełne smaku, bogate w aromaty i mnóstwo składników odżywczych. O czym mowa? O kiszonkach....

Dlaczego są tak dobre dla naszego organizmu:
  • są cennym źródłem błonnika, witamin i soli mineralnych, witaminy C, B6, B12 i K, wapnia, cynku, potasu, żelaza, magnezu, potasu i beta-karotenu
  • cukry proste zawarte w surowych roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który zapobiega procesom gnicia żywności oraz ma właściwości oczyszczające i odtruwające organizm
  • zawierają acetylocholinę, która usprawnia perystaltykę jelit oraz mechanizmy przekazywania bodźców nerwowych, wpływa również na regulację ciśnienia krwi
  • pomagają w przypadku przeziębień, gdyż wzmacniają organizm, mogą  pomóc w walce z ospałością i depresją
  • przywracają równowagę kwasowo – zasodową w organizmie
  • podczas fermentacji wytwarzane są izotiocyjaniany, które mogą działać przeciwrakowo
  • są sycąca i niskokaloryczne
  • na soku z kiszonek można robić placki, dodawać do zakwasu na chleb czy naleśników


 KISZONE CYTRYNY
  • kilka cytryn ekologicznych - wyszorowałam soda oczyszczoną, wypłukałam w wodzie z octem i pokroiłam na plasterki, pestki wyrzuciłam, aby nie oddawały goryczy do soku
  • dowolne zioła - u mnie świeże liście oregano 
  • przyprawy - kolendra, rozmaryn
Składniki przekładałam warstwowo - cytryny, oregano, zioła itp. Zalałam przegotowana wodą w proporcji 1 łyżka soli himalajskiej na 1 l wody. Kilka dni i kiszonka gotowa. Dodaję do zup, past, sosów i delektuję się tym cudownym smakiem.


KISZONY PODAGRYCZNIK
  • warstwa podagrycznika porwanego na mniejsze części 
  • warstwa dyni i cebuli pokrojonej w kostkę
  • kolendra, tymianek
  • zalewa - 1 łyżka soli himalajskiej na 1 l wody


KISZONE LIŚCIE LIPY 
  • warstwa liści lipy
  • warstwa selera, papryki i rzodkiewki
  • kolendra, papryka
  • zalewa - 1 łyżka soli himalajskiej na 1 l wody 
Mam w planach jeszcze masę rożnych kombinacji do kiszenia - chwastów, ziół, natki pietruszki czy marchwi w połączeniu w warzywami i owocami sezonowymi :).