poniedziałek, 5 stycznia 2015

Szampon do włosów - z mydła

Od kilku lat myję włosy mydłem ręcznie robionym i płuczę je wodą z dodatkiem octu ziołowego. Włosy są czyste ale czasami skóra głowy jest przesuszona, bywa że swędzi. Po odstawieniu kupnych szamponów i przejściu na mycie mydłem, przetłuszczanie skóry głowy zmniejszyło się w takim stopniu, że z mycia głowy co 3 dni, myję ją raz na tydzień.
Postanowiłam sprawdzić, jak będzie się sprawować mydło pod postacią szamponu i przeprowadziłam mały eksperyment. 
Umieściłam w 3 słoikach po 45 g wiórków mydlanych (mydło robione przeze mnie w listopadzie -  Ph 9,5). Jak je zrobić zobacz tutaj. 

Dodałam do nich:
  1. 100 g wody+ 25 g octu z kombuchy - Ph 2 %
  2. 50 g wody + 50 g octu z kombuchy - Ph 2 %
  3. 100 g octu z kombuchy  - Ph 2 %
 

Zostawiłam mikstury w słoikach, aby dobrze się rozpuściła i połączyła. Na następny dzień zmierzyłam Ph płynów i okazało się, że:
  1. 9,5 --> 8,5 - ok 25 % octu
  2. 9,5 --> 8,0 - 50 % octu
  3. 9,5 --> 7,0 -  100 % octu
Jak widać ocet obniżył kwasowość mydła nawet o 2,5 stopnia. Mimo dodania do 3 słoika kolejnych 25 g octu, kwasowość pozostała na poziomie 7. Za jakiś czas powtórzę eksperyment z mydłem o niższym Ph, jak jeszcze trochę przeleżakuje.


 Jak widać w 3 słoiku mikstura się rozwarstwia, ale wystarczy zamieszać i jest ok.


A co z myciem? 
Zmoczyłam głowę wodą, nalałam trochę szamponu z (3 słoiczka) na włosy i ... wytworzyła się piękna i gęsta piana a użyłam może łyżeczkę mikstury. Mycie było bardzo przyjemne i szybkie. Włosy rozczesały się bez problemu - mam naturalne kręcone. Były lśniące, świetnie się ułożyły, nie kleiły się jak po użyciu samego mydła. Skóra nie swędziała. Jak na 1 raz to rewelacyjnie. Zobaczymy jak dalej potrwa nasza wspólna przygoda.
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz