Dziś spacer, trochę w słońcu, trochę w deszczu, po kałużach, razem z naszymi czworonogami. Nawet była obrona przed obcym psem ze strony mojej Lusi, która odstraszyła napastnika większego od siebie..
Znalazłam takie skarby:
i takie
A to mój dzisiejszy zbiór, magiczne rzeczy działające roślinki. Sporo nasion pokrzywy do suszenia, pestki szczawiu, rumianek.
Najpiękniejsze jednak było dzisiaj niebo.
Tu lecimy w chmurach:)
Puszyste lody waniliowe po lewej.
Mrocznie...
Zaczyna pojawiać się słońce.
Jeszcze więcej...
aby po woli kryć się za horyzontem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz